Pewnie dla wielu z Was relaksowanie się nad Wisłą to nieodłączny element wakacji w Warszawie. Są plaże, knajpy, można się poopalać a nawet popływać na kajaku. Jest jak na prawdziwych wakacjach tylko bliżej domu. Ja jednak pamiętam czasy, kiedy spacerowanie nad Wisłą nie należało do przyjemności a już na pewno nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby nad Wisłą uprawiać sporty wodne. Nasza warszawska rzeka to był po prostu jeden ogromny i niezbyt przyjemnie pachnący ściek. Ja do tej pory łapię się na tym, że jak widzę kogoś w kajaku na Wiśle, to myślę sobie „co to za szaleniec”, ale prawda jest taka, że od lat 80-tych stan wody w Wiśle poprawił się ogromnie i teraz jest naprawdę dobry.

Oczyszczalnia Czajka

Duża w tym zasługa m.in. oczyszczalni Czajka, którą miałam okazję odwiedzić jakiś czas temu. To największa i najnowocześniejsza oczyszczalnia ścieków w Polsce. Oddana do eksploatacji na początku lat 90-tych po to, by dostosować jakość ścieków komunalnych do norm europejskich. Czajka przyjmuje ścieki z Warszawy i gmin sąsiadujących.

Jak to się dzieje?

Sam proces oczyszczania ścieków składa się z dwóch etapów: oczyszczania mechanicznego i biologicznego. Oczyszczone ścieki kierowane są do Wisły a odpady, które powstały w procesie technologicznym są unieszkodliwiane w Stacji Termicznej Utylizacji Osadów Ściekowych. Z każdego obiektu, w którym może powstawać nieprzyjemny zapach, powietrze jest odciągane i oczyszczane w jednej z dwóch stacji dezodoryzacji. I naprawdę, muszę Wam powiedzieć, że na terenie samej oczyszczalni niewiele jest miejsc, gdzie brzydko pachnie. I nie jest to zapach specjalnie silny. Natomiast w pobliżu oczyszczalni nie czułam zupełnie nic. Nie wiem, czy tak jest zawsze, czy po prostu miałam szczęście.

Polecamy:

 

Chcecie przeczytać, jak to się dzieje, że do Wisły trafia z powrotem czysta woda? Zapraszam Was w podróż. Może nie jest to podróż szczególnie widowiskowa, ale myślę, że ciekawa. No bo kto z nas na co dzień zastanawia się, co dzieje się z wodą spływającą do odpływu w wannie lub toalecie? Pewnie nikt.

Oczyszczanie mechaniczne

A jest  tak. Wszystkie ścieki (z pompowni Żerań, Nowodwory, Legionowo) dopływają do zbiorczej komory. Stamtąd płyną do budynku krat, gdzie zatrzymywane są zanieczyszczenia stałe. Potem ścieki kierowane są do czterech dwukomorowych piaskowników z odtłuszczaczami. Tam zanieczyszczenia mineralne opadają na dno i są usuwane za pomocą pomp, a tłuszcze i oleje gromadzą się na powierzchni.  Następnie ścieki kierowane są do sześciu osadników wstępnych (o średnicy 50 metrów i głębokości 3,3 metra!). Tutaj usuwane są tłuszcze i zanieczyszczenia, które opadły na dno (osad wstępny). Wszystkie te procesy to oczyszczanie mechaniczne.

 

Oczyszczanie biologiczne

Teraz przychodzi kolej na oczyszczanie biologiczne. Tu główną rolę odgrywają mikroorganizmy, które usuwają ze ścieków związki fosforu i azotu. Ten proces odbywa się w reaktorze biologicznym, gdzie do oczyszczonych mechanicznie ścieków dodawany jest osad czynny (czyli właśnie mikroorganizmy). Następnie ścieki razem z osadem czynnym kierowane są do osadników wtórnych, gdzie osad czynny jest oddzielany a oczyszczone ścieki odprowadzane są do Wisły. Osad czynny używany jest ponownie.

Energia z odpadów

Odwodnione osady kierowane są do Stacji Termicznej Utylizacji Odpadów Ściekowych a biogaz pozyskiwany w procesie ich utylizacji gromadzony jest w dwóch zbiornikach i wykorzystywany do produkcji energii cieplnej i elektrycznej.

Teraz na terenie oczyszczalni Czajka powstaje jeszcze zbiornik retencyjny, gdzie będzie magazynowany nadmiar wody deszczowej, który później będzie wykorzystywany do systemu sterowania siecią kanalizacyjną.

Ciekawe? Moim zdaniem bardzo. Co jakiś czas w oczyszczalni Czajka organizowane są dni otwarte, więc jeśli chcecie dowiedzieć się więcej i zobaczyć wszystko na własne oczy (albo może raczej powinnam napisać „poczuć na własne nosy”), zaglądajcie na stronę Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

 

 

 

 

Uważasz, że to, co robimy jest wartościowe? Chcesz więcej?
Bardzo się cieszymy, bo robimy to właśnie dla Ciebie. Możemy powiadamiać Cię o nowościach na blogu. Żadnego spamu ani lania wody. Tylko najciekawsze artykuły z danego tygodnia. 
Twój adres email jest u nas bezpieczny, a z listy powiadomień możesz się wypisać w każdej chwili.

3 KOMENTARZE

  1. Białołęka , ma swój urok , dużo zieleni. Największą bolączką są korki, brak miejsc parkingowych, chodników, dużo wąskich ulic. Często jadąc do pacjenta tracę mnóstwo czasu na szukanie miejsca do parkowania ale to już jest też bolączką wielu osiedli w Warszawie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here