Wizytówki na stół

Nasza blogowa sieć Dzień Dobry Warszawo rozwija się nieustannie. Ostatnio byłyśmy we trzy (ja – Mokotów, Aga – Śródmieście i Ania – Praga) na pewnym spotkaniu, można powiedzieć, biznesowym. Chodziło o projekt, który być może już niedługo ruszy i wtedy będę Wam mogła opowiedzieć więcej szczegółów. Byłyśmy do rozmowy świetnie przygotowane, ale jedna rzecz już na starcie zbiła nas z pantałyku. Nasz rozmówca wręczył każdej z nas swoją wizytówkę… Bardzo miło z jego strony, nieprawdaż? Problem był jednak taki, że nie mogłyśmy mu się tym samym odwdzięczyć. Nie miałyśmy swoich wizytówek! Niby nic, ale jednak w takim momencie czujesz się na straconej pozycji. Postanowiłyśmy nie popełnić tego błędu po raz drugi.

Najlepiej po sąsiedzku

Tydzień miałam do następnego spotkania w sprawie projektu. Wiedziałam, że niedopatrzenie trzeba naprawić. Zupełnie przypadkowo, na skrzyżowaniu Wołoskiej i Woronicza zauważyłam potykacz pewnej drukarni. Dzwonię, pytam, odbiera pan Grzegorz. Oferta wydaje się sensowna. Mają dobre maszyny, dobry papier, studio projektowe i zapraszają na kawę (a jeszcze nie wiedzieli, że prowadzę bloga). No to idę!

Feedbackowy ping – pong

Nie wiem, czy mieliście w tym względzie jakieś doświadczenie, ale ja kilka razy korzystałam z usług grafika porozumiewając się z nim mailowo. To było tak: grafik robi projekt, zapisuje go, ja otwieram plik, spisuję uwagi, wysyłam do poprawki. Grafik naprowadza poprawki, znowu zapisuje plik, znowu wysyła, ja znowu otwieram, znowu coś nie pasuje, znowu kolejny Re: mail, znowu uwagi i tak w kółko. Dlatego możecie sobie wyobrazić, jak wielką ulgę odczułam, kiedy dowiedziałam się, że na miejscu pracuje grafik i że nie boi się, kiedy patrzy mu się na ręce. Co za swoboda! Panu Pawłowi można pokazać paluchem – przesuń logo tu – i przesuwa. Zmień czcionkę – i zmienia. Złoty chłopak!

Polecamy:
Pan Paweł projektuje moje wizytówki i robi loga dla dwóch nowych dzielnic.

Śmig mig i gotowe

Upłynęło kilka chwil i wizytówki były gotowe. Do domu wracałam z całym naręczem 😉

Drukarnia EGOR w prezencie!

Nie ukrywam, polubiłam się z chłopakami! Gdybyście potrzebowali zrobić sobie wizytówki, to panowie specjalnie na hasło „Dzień Dobry Mokotów” przygotowali dla Was ofertę:

Druk pierwszych 100 wizytówek za 29 zł brutto, kolejna setka za symboliczną złotóweczkę! Pamiętajcie podać hasło!

Druk dwustronny, nie ma to tamto!

Polecam! 🙂

Drukarnia EGOR
ul. Garażowa 4
Warszawa
www.egor.com.pl

 

Post przygotowany we współpracy z EGOR Drukarnia.

Uważasz, że to, co robimy jest wartościowe? Chcesz więcej?
Bardzo się cieszymy, bo robimy to właśnie dla Ciebie. Możemy powiadamiać Cię o nowościach na blogu. Żadnego spamu ani lania wody. Tylko najciekawsze artykuły z danego tygodnia. 
Twój adres email jest u nas bezpieczny, a z listy powiadomień możesz się wypisać w każdej chwili.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here